Oszczędzasz każdą złotówkę i odkładasz ją do „skarpety”? To być może bezpieczny i wygodny sposób, ale prędzej czy później przyjdzie taki czas, w którym zaoszczędzony kapitał pochłonie inflacja i cały twój trud pójdzie na marne. Oszczędności nie lubią próżni ani stagnacji, lubią natomiast być inwestowane, wprawiane w ruch, pomnażane.
Lokaty bankowe są bezpiecznym sposobem, aczkolwiek od kilku lat nie kuszą zbyt dużym oprocentowaniem. Są dobre w określonych sytuacjach, mogą sprawdzić się jako nocna inwestycja, krótkotrwałe oddanie gotówki we władanie banku w zamian za niezbyt wygórowane wynagrodzenie. Propozycja nader standardowa, ale nie ma się co łudzić, że zaskoczy nam intratnym zyskiem. Jeśli już się na nie decydujemy, poświęćmy im chwilę, a konkretnie skupmy się na przeanalizowaniu kolejnych ofert bankowych. W tym celu bynajmniej nie musimy odwiedzać wszystkich placówek po kolei, wystarczy skorzystać z renomowanej porównywarki i przeanalizować oprocentowanie, wymagane wpłaty, długość lokaty, jej typ, a także ewentualne bonusy.
Alternatywą dla lokat są fundusze inwestycyjne. Tutaj możemy inwestować nawet najmniejsze oszczędności – zazwyczaj wystarczająca jest kwota 50 złotych. Z pewnością nie opłaca się granie na giełdzie, bo zyski będą groszowe i nierelatywne do poświęconego na to zajęcie czasu. Korzystnymi rozwiązaniami będą fundusze inwestycyjne dotyczące produktów strukturyzowanych lub obligacji. Jeśli dysponujemy nieco większym kapitałem, który chcemy szybko go pomnożyć lepsze będą inwestycje w akcje.
W miarę zwiększania się naszego kapitału można poszerzać swój model inwestycyjny o kolejne rozwiązania. Z pewnością dobrą lokatą będą nieruchomości, dzieła sztuki czy limitowane edycje intratnych towarów. Można także pomyśleć o giełdzie i forexie.
Jeśli nie wiemy jak zainwestować nasze oszczędności, warto zasięgnąć porady eksperta, jakim jest doradca finansowy. Określmy swoje oczekiwani i wspólnie wybierzmy model inwestycyjny. Pod okiem fachowca szybko nabierzemy wprawy i rozeznania, które otworzy nam szerokie horyzonty pomnażania naszych finansów.
